Sportowa Strona Europejskiego Tradycyjnego Wushu
Wstęp
Emocje po ostatnich Mistrzostwach Europy Wushu już opadły, zatem nadszedł czas na małą retrospekcję. Wushu tradycyjne, zwane
również chuantong wushu lub kung fu (co przyjęło się na zachodzie) to sztuka walki, której historia jest tak samo
burzliwa jak dzieje samego Państwa Środka. Wyróżnić tutaj można dwa nurty szkolenia. Pierwszy, wojskowy - związany z
trenowaniem żołnierzy i opracowywaniem strategii walki, wykorzystywanej podczas bitew. Drugi, w którym przekazywanie wiedzy miało
miejsce jedynie w wąskim gronie zaufanych uczniów (style rodzinne), bardzo często z ojca na syna. W późniejszym okresie
powstały centra sztuk walki. Do najsłynniejszych należą, Klasztor Shaolin, klasztor na górze Wudang i Emei. Wushu, które
się z nich wywodzi jest ściśle związane z doktrynami religii obowiązujących w Chinach, buddyzmem lub taoizmem. Dodatkowo
niezależnie od miejsca pochodzenia i rodzaju treningu proces szkolenia był oparty o reguły opracowane przez Konfucjusza.
Opisana przez niego hierarchiczna zależność oraz obowiązki wynikające z pełnionych funkcji były podstawą porządku nie
tylko w szkołach walki czy wojsku, ale również w państwie. Mnogość stylów tradycyjnego wushu oraz ich założenia techniczne
związane są nie tylko z tradycjami rodzinnymi lub grupami etnicznymi odpowiedzialnymi za ich przekazywanie, ale również
z częścią Chin, w której powstały. Otóż na sposób walki istotny wpływ miało ukształtowanie terenu. Stąd jeden z głównych
podziałów to style północne i południowe. Ich przydatność na przestrzeni wieków była testowana na polach wielu bitew.
Jednak z biegiem lat areną do zmagań zaczęły być zawody sportowe. Przyczyniło się do tego w głównej mierze sprowadzenie broni
palnej. Obecnie wielu trenerów tzw. tradycyjnego wushu twierdzi, że sport "zabija" tradycję. Jednak każda sztuka walki
potrzebuje konfrontacji, a zawody sportowe są idealną platformą do takiej rywalizacji. Prawdą jest, że sztuka walki
to coś więcej niż sport walki. Specyficzne metody treningowe, do których należy między innymi utwardzanie anatomicznych
broni człowieka są czasochłonne. Jednak wyszkolony adept chuantong wushu powinien odnieść sukces sportowy, przy minimalnym
ryzyku odniesienia kontuzji.
Wzrost zainteresowania tradycyjnymi chińskimi sztukami walki spowodował, że specjalnie dla chuantong
wushu zaczęto organizować zawody rangi mistrzowskiej. Do tej pory Europejska Federacja Wushu i Kung Fu zorganizowała 5 edycji Mistrzostw
Europy Tradycyjnego Wushu (Kung Fu), które odbyły się w dwuletnich odstępach czasu. Poniżej zaprezentowane są podstawowe informacje związane
z powyższymi zawodami, pokazując sukcesy polskiej reprezentacji.
Sukcesy polskich zawodników tradycyjnego wushu na arenie europejskiej
I Mistrzostwa Europy Tradycyjnego Wushu
9 - 17 kwietnia 2011, Tallin - Estonia
Udział wzięło 250 zawodników z 16 krajów.
Z Polski na zawody pojechało 23 reprezentantów, którzy zdobyli 25 medali (7/10/8).
II Mistrzostwa Europy Tradycyjnego Wushu
8 - 15 kwietnia 2013, Bukareszt - Rumunia
W zawodach wystartowało około 600 zawodników z 24 krajów.
27 zawodników w Polski zdobyło 18 medali (5/5/8).
III Mistrzostwa Europy Tradycyjnego Wushu
16 - 23 maja 2015, Stara Zagora - Bułgaria
W zawodach udział wzięło około 700 zawodników z 20 krajów.
Polscy zawodnicy zdobyli łącznie 27 medali (4/14/9).
IV Mistrzostwa Europy Kung Fu (Tradycyjnego Wushu)
17 - 21 maja 2017, Tbilisi - Gruzja
W zawodach wystąpiło 585 zawodników rezprezentujących 27 krajów.
16 zawodników z polskiej drużyny zdobyło 13 medali (4/3/6).
V Mistrzostwa Europy Kung Fu (Tradycyjnego Wushu)
24 kwietnia - 2 maja 2019, Moskwa - Rosja
W tej edycji Mistrzostw wystartowało 587 zawodników z 27 krajów.
Polska reprezentacja (16 zawodników) chuantong wushu zdobyła 15 medali (3/7/5).
Biorąc pod uwagę fakt, że Polski Związek Wushu wystawia na międzynarodowe zawody mistrzowskie niewielką ekipę,
sukcesy są bardzo pokaźne. Statystycznie można przyjąć, że każdy z członków reprezentacji zdobywa medal. Ilość naszych
reprezentantów uzależniona jest od finansów. Uzyskane dotacje często nie pozwalają na pokrycie wszystkich kosztów
związanych ze startem. Z pomocą przychodzą rodzicie zawodników nieletnich, darczyńcy lub sponsorzy, o których jest
bardzo trudno. Przez to wielu utalentowanych adeptów nie ma możliwości rywalizacji na poziomie europejskim czy światowym.
Podczas mojej kariery zawodniczej, a obecnie pracy sędziowskiej miałem okazję uczestniczyć i obserwować na żywo
rywalizację na każdym poziomie (od Mistrzostw Polski do Mistrzostw Świata). Przyznać muszę, że polskie wushu tradycyjne
znajduje się w europejskiej i światowej czołówce. Potwierdzają to również statystyki generowane po zawodach. Dodatkowo
o wysokim poziomie sportowym naszych ekip mówią sędziowie i trenerzy z innych państw. Jest to bardzo budujące ponieważ
bardzo często to uznanie to jedyna nagroda, którą dostajemy jako zawodnicy, trenerzy, sędziowie i działacze. Widoczny
jest tutaj duch tradycyjnego wushu. Pasja i serce do tego co się robi oraz konfucjańskie podejście do treningu to
główne czynniki motywujące do działania. Przykład polskich zawodników pokazuje, że nawet z niewielkimi nakładami
finansowymi jesteśmy w stanie być najlepsi i rywalizować na równi z zawodowymi sportowcami.
W chwili obecnej najlepszą reprezentację w Europie, a może i na świecie posiada Rosja. A wszystko to dzięki jednemu
człowiekowi...
Gleb Muzrukow
Urodził się w 1961 roku w Moskwie. W 1981 roku ukończył Moskiewski Uniwersytet Językowy. Posługuje się płynnie kilkoma
językami (angielskim, hiszpańskim,francuskim i chińskim). Pracował w Instytucie Badań Dalekiego Wschodu Radzieckiej Akademii
Nauk. Następnie w 1987 roku stworzył Narodowe Centrum Badań Wushu, a rok później Federację Wushu Związku Radzieckiego.
Muzrukow spędził 3 lata w chinach ucząc się między innymi od takich renomowanych mistrzów jak:
Wu Bin, Ma Xianda, Li Tianji, Liu Xinghan. Na szczególną uwagę zasługuje pierwsza dwójka. Pierwszy z nich, to jeden z
najsłynniejszych nauczycieli wushu na świecie. Spod Jego ręki wyszło wielu mistrzów, w tym Li Lianjie (Jet Li). Drugi, to
przedstawiciel słynnej rodziny Ma, która od wielu pokoleń związana jest z propagowaniem stylów: tongbeiquan, piguaquan i
bajiquan. Rodzinne studia nad wushu zaowocowały stylem Mashitongbei. Obecnie Europejska Federacja Wushu i Kung Fu współpracuje
z synem Ma Xianda, Ma Yue. Wracając do postaci Muzrukowa, w 1989 roku powołał on do życia rosyjską narodową drużynę wushu i
narodowe centrum treningowe tej dyscypliny sportu. Obecnie jest wiceprezydentem Europejskiej Federacji Wushu i Kung Fu
oraz Światowej Federacji Wushu.
Gleb Muzrukow i nakłady finansowe na wushu spowodowały, że drużyna rosyjska jest jedną z najlepszych jak nie najlepszą
na świecie. Konsekwencją Jego działań jest również wybudowanie Moscow Wushu Palace.
Moscow Wushu Palace
To rosyjskie centrum chińskich sztuk walki, zbudowane na wzór chińskich instytutów wushu. W kompleksie znajduje się elitarna szkoła sportowa, ogród stylizowany na chiński park oraz budynek stanowiący centrum widowiskowo-sportowe. Znajdują się tam sale konferencyjne, sale do treningu form, w których rozłożone są dywany. Ponadto trenujący mają do dyspozycji sale wyposażone w sprzęt do praktyki wingchun i sandy (maty, manekiny drewniane i zapaśnicze, worki bokserskie czy sprzęt siłowy). W budynku znajdują się również 2 hale przeznaczone do prowadzenia zawodów i pokazów. Jedna dla konkurencji walk z ustawioną na środku platformą i druga dla konkurencji form, w której rozłożone są trzy dywany z przestrzenią zawodniczą 7x14 metrów każdy.
Moskiewski Pałac Wushu
Polacy w światowym wushu
Sport na wysokim poziomie to nie tylko zawodnicy, to również sztab osób do których należą między innymi prezydenci
federacji, sędziowie, członkowie komitetów międzynarodowych jak również darczyńcy czy sponsorzy. Z polskiej strony
w strukturach międzynarodowych działają następujące osoby:
Michał Ignatowicz - członek Komitetu Technicznego Światowej Federacji Wushu
Jacek Świątkowski (Prezes Polskiego Związku Wushu) - członek Komisji ds. Stopni (Grading System) oraz Form Tradycyjnych
Światowej Federacji Wushu
Michał Adamowicz, Tomasz Chabowski i Joanna Skamla - sędziowie EWuF i IWuF.
Z naszego gdyńskiego ośrodka osobą działającą w strukturach Europejskiej Federacji Wushu jest
Krzysztof Brzozowski - trener wushu II klasy PZWS, trener
międzynarodowy były zawodnik i członek Kadry Narodowej oraz sędzia klasy B Europejskiej Federacji Wushu i sędzia
główny PZWS.
Poprzez podejmowane działania pracujemy nad rozwojem chuantong wushu. Ta odmiana powinna być prezentowana i promowana
jako sztuka walki. Koncentrowanie się tylko na wykonywaniu form, często bez zrozumienia, nie ma z nią nic wspólnego.
Dlatego nasze działania skupiają się na szerzeniu świadomości czym jest tradycyjne wushu i prezentowaniu
różnych aspektów tej sztuki walki.
Krzysztof Brzozowski z mistrzem Ma Yue podczas 5 Mistrzostw Europy Tradycyjnego Wushu
Gdynianie na Mistrzostwach Europy Wushu
Shaolin Kung Fu - Sekcja Chińskich Sztuk Walki również może pochwalić się sukcesami, które odnieśli gdyńscy zawodnicy.
W 2008 roku na XII Mistrzostwach Europy Wushu, Krzysztof Brzozowski zdobył srebrny medal za wykonanie formy Tsui Gun.
Na I Mistrzostwach Europy w Stylach Południowych, które odbyły się w 2015 roku, Maksymilian Murszewski zdobył złoty medal.
Dwa lata później, podczas IV Mistrzostw Europy Tradycyjnego Wushu, otarł się o brązowy medal, zajmując 4 miejsce w formach
z bronią krótką. W 2019 roku na V Mistrzostwach Europy Tradycyjnego Wushu, na trudnym terenie, bo w Rosji, Maksymilian zdobył
dwa medale: złoty w konkurencji form i brązowy w konkurencji walk.
Medale zdobyte przez nas na mistrzostwach Europy Wushu
Pomimo wspomnianych przeciwności bardzo budujące jest to, że nasza Sekcja reprezentuje najwyższy poziom sportowy, porównywalny ze sportem zawodowym. Jest to możliwe dzięki kilku czynnikom:
- dobrze zorganizowanemu cyklowi treningowemu
- ogromnemu zaangażowaniu trenujących
- wsparciu przyjaciół i najbliższych.
Ciągła praca i rozwój pozwalają na osiąganie coraz to nowych celów. W chińskich sztukach walki mówi się, że "nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej". W myśl tego powiedzenia trenujemy i rozwijamy polskie wushu tradycyjne.
Trener Krzysztof Brzozowski i Maksymilian Murszewski na mistrzostwach Europy Wushu
Krzysztof Brzozowski